Budda w areszcie Oszuści żerują na jego sprawie

I na tych loteriach organizator może wprost zarabiać. Klasyczna loteria promocyjna wygląda tak, że jakaś marka chce promować swój produkt albo usługę, np. Markę batoników albo dokonywanie płatności określoną metodą. Potencjalny uczestnik loterii kupuje promowany produkt lub korzysta z promowanej usługi i przy okazji nabywa prawo uczestnictwa w loterii. Organizator nie przyjmuje jednak żadnych płatności za sam udział w grze, w przeciwieństwie do loterii pieniężnej, jak LOTTO, gdzie płacimy za sam los (szansę na wygraną), a nie za towar czy usługę.

Fala oszustw na Buddę. Można stracić wszystko

Kopie są przygotowane tak dobrze, że nie wzbudzają podejrzeń wśród użytkowników. Kamil ostrzega swoich obserwujących za pośrednictwem kont w social mediach, jednak mimo starań liczba oszukanych osób wciąż rośnie. W kolejnym wpisie na LinkedIn Beata Wentura-Dudek dodaje, że na modelu loterii promocyjnej powiązanej ze sprzedażą e-książki, e-booka bazuje wiele innych firm w całej Polsce. Co więcej, w sieci bardzo łatwo jest o manipulację. Według 10kobla Budda celowo wprowadzał widzów w błąd, kreując obraz osoby znacznie bogatszej i bardziej wpływowej niż jest w rzeczywistości, co jednak przyciąga miliony.

Finałowa loteria Buddy

  • Tym razem Budda „pojawił się” w fałszywym wpisie na Facebooku.
  • Tymczasem prawo praktycznie zakazuje reklamowania hazardu, zarówno w mediach tradycyjnych, jak i w internecie.
  • Oszustwa te często obiecują atrakcyjne nagrody, takie jak duże sumy pieniędzy lub cenne przedmioty (w tym przypadku iPhone 14 Pro Max) za wykonanie pozornie prostych czynności, takich jak wpisanie w komentarzu miesiąca urodzenia.
  • Kamil “Budda” Labudda z okazji wydania swojego e-booka zorganizował loterię.
  • Zdaniem prawników, to może być trudne wyzwanie, bo jednak ktoś zgodę na loterię wydał.
  • „Buddy”, oszuści bardzo intensywnie eksploatowali jego markę w swoich scamach z „konkursami”.
  • Głównym celem tego typu postów jest przyciągnięcie uwagi i wywołanie reakcji użytkowników, a następnie skłonienie ich do podjęcia określonych działań, które mogą być szkodliwe.

— W założeniu uczestnik może wziąć udział w loterii dodatkowo, jako pewien bonus do produktu lub usługi objętych loterią — wyjaśnia Bartosz Pilc. Takich loterii corocznie organizowanych jest bardzo dużo, zwłaszcza w branży dóbr szybko zbywalnych. — Owszem, zarzut organizowania nielegalnej gry hazardowej budzi duże wątpliwości — uważa radca prawny Bartosz Pilc, partner w kancelarii CORE Law, specjalizującej się m.in. — Na loterie Buddy oraz inne podobne zostały wydane zezwolenia odpowiednich izb administracji skarbowej. Regulaminy tych loterii były zatwierdzane przez odpowiednie organy KAS. Na poziomie czysto formalnym ciężko tu cokolwiek zarzucić — ocenia mec.

Czemu Niemcy są "kaput"? Autor głośnej książki coś przeoczył [OPINIA]

Grupa ta miała zajmować się wyłudzaniem podatku od towarów i usług oraz organizować nielegalne gry hazardowe – loterie w internecie. „Buddy”, oszuści bardzo intensywnie eksploatowali jego markę w swoich scamach z „konkursami”. Można pomyśleć, że jego zatrzymanie w poniedziałek 14 października skłoniło scammerów do zmiany postawy. Jak się okazało, Budda i pozostałe zamieszane w tę aferę osoby zostały zatrzymane ze względu na… "Według prokuratury faktycznym celem działalności loteryjnej było obchodzenie ustawy o grach hazardowych" — czytamy w "Pulsie Biznesu".

Internauci oburzeni decyzją Wersow i Friza. "Najpierw zarabialiście na dziecku, a teraz to"

Znani influencerzy, w tym Budda, komunikują się głównie przez swoje oficjalne kanały. Oszuści to wykorzystują i zakładają podobne konta na platformach społecznościowych, ale co istotne — z drobnymi zmianami w nazwie użytkownika lub zdjęciu. Skoro interesuje cię świat YouTube’a, być może korzystasz też ze Snapchata?

Polka o inwestowaniu w Hiszpanii. "Według mnie jest już za późno"

Na taką loterię promocyjną zgodę wydała Izba Administracji Skarbowej w Krakowie. Tak oświadczyła na swoim profilu na LinkedIn Beata Wentura-Dudek, która nadzorowała loterię. "Organizator zgodnie z przepisami uregulował opłatę do Urzędu Skarbowego w Nowym Targu za wydane zezwolenie, opłata w wysokości 10 proc. łącznej wartości puli nagród" — napisała. Skoro więc loteria była legalna, dlaczego śledczy zarzucają mu organizowanie nielegalnego hazardu?

Tymczasem prawo praktycznie zakazuje reklamowania hazardu, zarówno w mediach tradycyjnych, jak i w internecie. Łatwej wygranej nie można promować wśród dzieci, żeby ich nie uzależniać. Dlaczego loterią promocyjną zainteresowali się śledczy i skarbówka? Bo uznali, że to nie była gra losowa, a hazard, którego celem było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych.

Justyna Pasieczyńska poinformowała, że Krajowa Administracja Skarbowa złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Krajowej w Szczecinie wobec członków zorganizowanej grupy przestępczej. Grupa ta miała zajmować się wyłudzaniem podatku od online casino towarów i usług oraz organizować nielegalne gry hazardowe – loterie w internecie. By wziąć udział w loterii, trzeba było kupić e-booki autorstwa Buddy. Do najtańszego e-booka za 39 zł był jeden los, do tego za 199 zł – dziesięć. I podaje linki do wygrywando.pl czy motobanda.pl.

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Scroll to Top